Dla porządku przypominam, że 1 Maja mamy Święto Pracy. Międzynarodowe Święto Solidarności Ludzi Pracy obchodzone od 1890 r.
Radosny, kolorowy dzień. Zrządzeniem losu prawie zawsze pogodny i słoneczny. Jak to „załatwiały” peerelowskie władze ?
Jak powodowano punktualne zakwitanie czerwonych tulipanów na miejskich trawnikach, tak ładnie harmonizujących w czerwienią flag? Jak zamawiano wiosenny wiatr malowniczo targający szturmówki niesione w pochodach ? Jak wstrzymywano deszcz aby nie moczył pracowicie wyklejanych przez dzieci transparentów oraz papierowych kwiatów ?
Nie wiemy… nie było wtedy specjalistów od „teorii spiskowych”.
Dzień rozpoczynał poranny koncert orkiestry dętej z pobliskiej fabryki, grającej na osiedlu od świtu. Potem radosne spotkania na pochodach 1 majowych. Radosne, bo rozśpiewane i pełne dziecięcych śmiechów, tańców na ulicy i spotkań z przyjaciółmi. Jako nastolatek uwielbiałam pochody właśnie dlatego.
W dorosłym życiu już trochę mniej, więc „odpuszczałam” przez nikogo nie przymuszana do uczestnictwa. Miałam szczęście do tolerancyjnych pracodawców czy może z tym „obowiązkowym uczestnictwem” to taka propagandowa legenda ?
Od pewnego czasu Święto Pracy przysłoniły obchody 3-go Maja, przedzielone zgrabnie Dniem Flagi wyznaczonym na 2-go Maja. Mieliśmy więc trzy dni czerwono-białe i patriotyczne. Jak te Święta godzić przyjdzie z obchodami kolejnych rocznic Beatyfikacji Jana Pawła II ? Bo kolejne ROCZNICE przecież nadejdą…
Będzie jeszcze bardziej kolorowo z powodu żółtych flag papieskich?
Po zastanowieniu dodaję też flagę EU na znak rocznicy wstąpienia do Unii Europejskiej.
Niech się święcą……. wszystkie majowe rocznice !
Końca nie widać tych majowych świąt….dodaję kolejne!
4 maja obchodzimy Dzień Strażaka ! ! !
http://alella.blog.onet.pl/Jedzie-jedzie-straz-ogniowa,2,ID313267728,DA2008-05-04,n
http://alella.blog.onet.pl/Wiwat-strazacy,2,ID314835173,DA2008-05-04,nNiech się święcą !
aaaa….co !
Klik dobry:)I najważniejsze Bet, to właśnie by Majówka pozostała radosna, jak w naszej pamięci, o!Ale z flagami to faktycznie będzie „kolorowy zawrót głowy”. Może więc kotyliony, jak proponuje Pan Prezydent?Klikuski na razie… kwietniowe:)
PolubieniePolubienie
alEllu, taki „kolorowy zawrót” widziałam już dziś w mieście. Stoją ogromne, biało czerwone, żółto białe oraz niebieskie. Niebieski to barwy miasta. Tylko tych czerwonych, robotniczych nie było…
PolubieniePolubienie
A unijne złote gwiazdki na lazurowym tle? Też ładne przecież 😉
PolubieniePolubienie
alEllu, znowu masz rację bo o ile mnie pamięć nie myli to 4 maja wypada rocznica naszego wstąpienia do Unii….. więc mamy czwarty dzień świąt.
PolubieniePolubienie
No, to nie pozostaje nic innego, jak świętować… świętować i świętować! Byle radośnie i słonecznie, o!A flagi? Wywieszamy wszystkie, a co?! O!
PolubieniePolubienie
Oj Bet,co się działo! W moim miastku były dwa pociągi. Ci,którzy chcieli na pochód,do wsiadali do jednego..i do powiatu! A ci,którzy nie chcieli pochodu,zapędzani byli do drugiego i..od razu na Sybir! Ta opowiastka jest na użytek propagandzistów PiS-u.
PolubieniePolubienie
Witaj Bet. Jako specjalista od teorii spiskowych na kilka pytań mogę Ci odpowiedzieć. Z tulipanami zakwitającymi akurat na 1 Maja sprawa była znana, bo po prostu na kilka dni „przed” wysadzano je z doniczek na klomby, balkony na trasie przemarszu, i trawniki parkowe. Musiały zakwitnąć, a co dziwniejsze nikt tego nie ukradł.Natomiast z ” obowiązkowym uczestnictwem” było już bardzo różnie, przeważnie wczesniej na apelu dyrektor grzmiał, że jak nie … to na Sybir … Na Sybir nie wysyłano, ale można było się narazić kierownikowi (jak był ważny), i personalnej (bo ta zawsze była ważna), więc lepiej opłacało się – tak jak naszym dzisiejszym europosłom – przyjść na pochód, podpisać listę, i … uciec. Jako maluch lubiłem to święto, chociaż nie bardzo potrafiłem odróżnić je od 22 Lipca, bo zawsze podróżowałem na plecach ojca. Ale jak ojciec minął metę, czyli trybunę honorową, to potem było to samo: lody, balon, jakaś loteria, pokazy wojskowe, i wreszcie lądowaliśmy w jakimś lunaparku, na kocu. Do domu wracało się późnym popołudniem.
PolubieniePolubienie
Witaj Bet. Od przyszłego roku wielu ludzi będzie mówiło o pierwszym dniu maja tylko jako rocznicy beatyfikacji. I będziemy mieli tak: rocznica beatyfikacji, Dzień Flagi oraz rocznica uchwalenia Konstytucji. Gdyby beatyfikację wyznaczono na 4 maja to byłyby cztery dni wolnego. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Tak jest ! Zaraz wywieszę jeszcze Unijną.
PolubieniePolubienie
Dziękuję cichy za zaufanie i przekazanie tajnej wiadomości….Z majowym pozdrowieniem !
PolubieniePolubienie
anzai, masz rację, najważniejsze było to „po pochodzie”…. Będziesz się może śmiał ale mnie sprawiało przyjemność maszerowanie w szyku harcerzy przed trybuną.Czułam się taka ważna, doceniona i zauważona… Taki był chyba psychologiczny zamysł „pochodowania”. Dziś już za tym nie tęsknię ale miło wspominam.
PolubieniePolubienie
Kolekcjonerze, ja się obawiam, że obchody Święta Pracy powoli odejdą w zapomnienie. Może narodzi sie nowy obyczaj maszerowania do Bazylik zamiast pochodu ?
PolubieniePolubienie
O! Wywieszona już. To ja rozumiem. Wszyscy będą zadowoleni…A ja dzisiaj na spacerze wypatrzyłam, że zlikwidowano czerwone kwiaty na klombach i wysadzono żółte i białe bratki. Biedne kwiaty, ładne przecież były… Że co? Że apolityczne może?
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie apolityczne. Ja mam żółte bratki za oknami w skrzynkach… ale zawsze na Wielkanoc takie sadzę. Obrus mam też żółty na stale….. to co ? Już taka kościelnica jestem ?
PolubieniePolubienie
Bet, nie śmieję się, bo ja też wtedy wierzyłem w różne bzdety. Niedawno dywagowaliśmy nad tym, kto miał lepsze profity w PRL, więc teraz na pewno Ty się będziesz ze mnie śmiała. Ja NIGDY w swojej karierze nie doszedłem do trybuny honorowej (parę razy „na barana” doniósł mnie tam ojciec)! To było dla nas, niewielu nie należących do PZPR, punktem honoru, aby urwać się w miarę szybko. Moi rodzice to „zaplute karły reakcji”, i często widziałem ich mieszane przyzwolenie, dla moich apolitycznych wyczynów. Teraz tak się zastanawiam, że oboje nie należeliśmy do PZPR, a prowadzimy stricte blogi proPRL-owskie. Jeżeli do tego dodać to, że ci co należeli do „czerwonych” teraz najbardziej plują na PRL, to coś w tym jest … 🙂
PolubieniePolubienie
A ja lubię kaskadowe pelargonie. Pełno ich zawsze w mieście było.Ale nie widziałam nigdy żółtych.
PolubieniePolubienie
anzai, coś w tym pewnie jest. Ale co do wysadzania kwitnących tulipanów tuż przed świętem to mam wątpliwości… w każdym razie te, obserwowane przeze mnie były prawdziwe, same kwitły jak trzeba.Zauważ, że podobnie zachowują się kasztanowce. Żeby nie wiem co, zakwitają na maturę.
PolubieniePolubienie
Nie ma żółtych pelargonii. Ja zmieniam bratki na pelargonie po 15 maja….czerwone pelargonie.
PolubieniePolubienie
Tak było.1 maja – rozśpiewane, z hasłami, różnorodnośc kwietna klombów i rabat, wesołe miasteczka, festyny zakończone tańcami.Pamiętam – to chyba jeszcze końcówka lat czterdziestych – olbrzymie kukły wiezione na ustrojonych ciężarówkach tzw.wrogów socjalizmu – czyli imperialiści z USA i Europy zach.humorystycznie przedstawionych.Orkiestry – u nas wojskowa i kolejarzy.Było tak przezabawnie, wesoło, odświętnie. Szczególnie – gdy dopisywała pogoda. W dorosłości – często miałam już przesyt i często odpuszczałam wyjścia – dzieci z kokardkami i chorągiewkami szły z tatą. Potem trochę stonowałam – gdy olśniłóa mnie myśl – że t przecież nasze święto – ludzi pracy.I uczestniczyłam – choćby w części. Obecnie do dziś właściwie – byłam zbulwersowana – ż zabetonowano nam to święto – świętami katolickimi, a my – za łatwo odpuściłiśmy .Dziś czytając komentarze u Ciebie – spojrzałam na 1 maja – Waszymi oczyma – różnorodnośc kolorów – różnorodnośc barw, flag i ok. Widać tak teraz bedziemy sobie świętować. Każdy co innego.:)))))))))Pozdrawiam Ciebie i Twoich komentatorów. ***))))).
PolubieniePolubienie
Zolu, ja to trochę ironicznie pisałam…. nijak nie pasuje mi świętowanie kościelne do 1 majowego. Znając obecne tendencje przewiduję stopniowy zanik tradycji robotniczych na rzecz kościelnych. Może się jednak mylę ? Czas pokaże.
PolubieniePolubienie
Zgadza się. Flora ma swój zegar, którego nie da się oszukać, mnie raczej chodziło o to, że łatwiej było z doniczek wysadzać tulipany na kilka dni przed świętem, niż pielęgnować je i pilnować przez dłuższy czas. A kasztany to już zupełnie inna bajka, a raczej horror. Nie wiem jak w Krakowie, ale na północ od Was po kasztanowcach nie ma śladu już po kilku miesiącach. Polubił je bułgarski kasztanowiaczek, i doszczętnie zżera.
PolubieniePolubienie
Zgadza się. Flora ma swój zegar, którego nie da się oszukać, mnie raczej chodziło o to, że łatwiej było z doniczek wysadzać tulipany na kilka dni przed świętem, niż pielęgnować je i pilnować przez dłuższy czas. A kasztany to już zupełnie inna bajka, a raczej horror. Nie wiem jak w Krakowie, ale na północ od Was po kasztanowcach nie ma śladu już po kilku miesiącach. Polubił je bułgarski kasztanowiaczek, i doszczętnie zżera.
PolubieniePolubienie
Bet, a ja zauważam, że z roku na rok coraz więcej ludzi świętuje i baluje przy grillach, a nie po kościołowemu. Poza tym tzw. długi weekend sprzyja wyjazdom na wycieczki i wyszukiwaniu różnych innych atrakcji. Tak więc 1 maja nie będzie nigdy prawdziwie kościelnym świętem z frekwencją (bo o to chyba chodzi kk) i w tym Kościół „przegrał”… Taka jest moja prognoza… A jak będzie to się okaże.
PolubieniePolubienie
alEllu, to bardzo prawdopodobna prognoza. Obserwuję wyraźne ostudzenie „papieskiej euforii” – widać to w ilości Polaków wyjeżdżających do Rzymu. Miały być miliony a jest zaledwie ok 200 tys…myślę,że sporo ludzi wybrało majówkowanie.A narodowe grillowanie mnie drażni.Zachęcanie do niezdrowego żarcia a potem cykl reklam specyfików na wątroby itp…Czy to też jakiś spisek ?
PolubieniePolubienie
Kasztanowiaczek też nas zżera… ale zakwitnąć drzewa zawsze zdążą. Krótki ich żywot ale jeszcze są.
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że ludzie wybierają majówkowaie. Potrafią po prostu „kalkulować”. A za czym tam jechać do Rzymu? Żeby w beatyfikacji uczestniczyć na przedmieściach Rzymu oglądając w telewizj? Poza tym kilka wolnych dni to okazja na pobycie z rodziną dalszą i bliższą i wypoczynek.Co do grillowania, to tak sobie nazwałam skrótowo bycie na łonie natury, bo chyba coraz mniej grillowania widać. Był czas, że nawet na balkonach ludzie grillowali. Odchodzą już raczej od tego.Tak, czy siak… Jeśli Kościół liczył na wiernych akurat w dniu 1 maja… to chyba się przeliczył… to taka moja teoria spiskowa 😉
PolubieniePolubienie
Ja mieszkam o „rzut beretem” od sławnych Łagiewnik…. ale wybieram się na majówkę…będę się kiedyś smażyć w piekle chyba za to.
PolubieniePolubienie
A za co do piekła? Za odpoczynek i miłe spędzenie czasu? Kraść będziesz na tej majówce, czy co???
PolubieniePolubienie
Anzai,bałakasz jak mały Kazio po dużym piwie. Wiedz o tym,że te szturmówki były produkowane przez pobratymców Mao Tse Tunga. To był porządny towar..nie to, co teraz w supermarketach,oj nie..
PolubieniePolubienie
Za odwrotny w stosunku do pielgrzymek kierunek…
PolubieniePolubienie
Niech sie święci 1Maja. Diabeł chyba zamieszał ogonem, bo mógłbym przysiąc że juz w tej sprawie pisałem =- wcięło, ni ma, no to od początku:26.041964 roku, /czyli na 4 dni przed majowym świętem/ dotarłem do Opola z kartą wcielenia do LWP. Piszę dotarłem bo ………………..(ocenzurowano, zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości) i tak sie znalazłem w wojsku. Nie przypuszczałem jakie ciekawe zajęcie otrzymamy w związku z robotniczym świętem. W przeddzień 1-go Maja gruchnęła wieść że weźmiemy udział w pochodzie jako sportowcy Startu Opole, Entuzjazmu nie byłó bo pogoda była wstrętna ok. 4 C. a na poboczach stały sterty nieuprzątnietego śniegu, my zas bylismy ufryzowani przepisowo tzn co wystawało spod czapeczki to padło łupem fryzjera a ci którzy sie spóźnili dla lepszego odróżnienia zaraz byli strzyżeni ala Cojak/ wtedy tez po raz pierwszy mogłem się przyjrzeć swojej czaszce/. Rankiem, 1-go Maja otrzymalismy trampeczki, podkoszulki, satynowe gatki i jako załącznik flagi, duże na chyba 4 metrowym drzewcu. Dla lepszego samopoczucia zaczęł padać taki sobie deszczyk z płatkami sniegu. Autobusami komunikacji miejskiej m-ki SAN /czy jest ktos kto pamieta te piękne i rodzimej produkcji autobusy ?/ zostalismy zwiezieni do miasta. Zbiliśmy sie w kupkę i owinęli flagami i słuchali wytycznych kiedy nalezy krzyczeć „niech zyje” o kiedy nie bo sprawa nie była jednoznaczna bo np. na „zajawkę” – Precz z Adenauerem nie wolno krzyczeć „niech zyje”. Przemaszerowalismy dziarskim krokiem przed Trybuną Wielce Honorową, otrzymalismy jako sportowcy łaskawe i spontaniczne pozdrowienia a my na zębach szczękając wygrywalismy wszystkie pieśni rewolucyjne a każda zwrotka kończyła się dziwnie znajomą sylabą „mać”.Takie było moje pierwsze i poważne spotkanie ze świętem klasy robotniczej.Pozdrawiam serdecznie.ps.Dziękuje za „odwiedziny”, czcionka będzie większa, ….odwaga ?! hmm, to niedaleko do głupoty… .
PolubieniePolubienie
Bet, po przemyśleniu przyszłam tutaj protestować. Protesty i manifestacje są przecież modne, o!W kalendarz Majowych Świąt wpisany jest także Dzień Strażaka – 4 maja, o którym nie wspomniałaś. Tak więc obok atrybutów świętego Floriana (patrona strażaków), jakimi są tarcza i chorągiew z godłem jego opactwa, niosę transparent ze spamem i linkuję:http://alella.blog.onet.pl/Jedzie-jedzie-straz-ogniowa,2,ID313267728,DA2008-05-04,nhttp://alella.blog.onet.pl/Wiwat-strazacy,2,ID314835173,DA2008-05-04,n
PolubieniePolubienie
Piotrze ! Dzięki za czcionkę…założę się,że przybędzie czytelników ! Twoje komentarze są tak ciekawe, że rozważ proszę publikację ich na swoim blogu jako osobne notki….Szkoda takich fajnych wspomnień chować w komentarzach. Niech ludziska czytają i wspominają. Do komentarzy nie wszyscy zaglądają.Mnie jest miło, że tak obszernie komentujesz ale myślę, że Twoje myśli warte są szerszego opublikowania.Pozdrawiam majowo ! Ja święcę wszystkie okazje, jak trzeba, po kolei.
PolubieniePolubienie
Ooooo Matko ! Jak mogłam zapomnieć o strażakach !!!!! Karygodne ! Spieszę naprawić ten błąd……
PolubieniePolubienie
Witaj Beatko :)Dla mnie 1 maja 2007 to dzień założenia przez Dziadunia wątku o PRL-u :)Wspominam w tym dniu nasze rozmowy, nasze spotkania :)Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Och… Elżbietko , dopisać to do listy obowiązujących świąt ??? Hi,hi…Pozdrawiam majowo !
PolubieniePolubienie
Bet i Elżbietko, a załżę się, że 1 Maja ktoś wątkowy na pewno tu przyjdzie.O! ooooo! Widzę w notce dopisane święto strażackie. Super!
PolubieniePolubienie
Mam na myśli bywalców „od święta”.
PolubieniePolubienie
alEllu, napisałaś „załżę”….to literówka od „założę” czy też oryginalna forma od „łgać” ?????od czasu słynnych „łże elit” już niczego nie jestem pewna.
PolubieniePolubienie
Cha, cha, cha! Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha! Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi! Cha, cha, cha!Hi, hi, hi!
PolubieniePolubienie
alEllu… zaprychałaś mi monitor …….tym chichotem !
PolubieniePolubienie
Czekamy zatem na wyjątkowego Gościa 🙂
PolubieniePolubienie
Oczywiście Beatko, że ten dzień musimy dopisać do listy obowiązujących świąt :)Najfajniejszy był Twój pierwszy wpis, pozwól, że zacytuję – „to moje druga próba nawiązania kontaktu z osobami czule wspominającymi czasy PRL.Pierwsza gdzieś zaginęła w sieci.Więc teraz już tylko pozdrowienia dla Was:Straszny Dziaduniu , Elżbietko53 i inni.Dobrze że jesteście normalni…”Mam nadzieję, że wciąż uważasz nas za normalnych :):):);)
PolubieniePolubienie
Tak Elżbietko, zobaczymy kto się pojawi… a jak nie… to alElla pójdzie „do kozy”. O!
PolubieniePolubienie
To był mój „pierwszy raz” w sieci…..byłam zachwycona, że udało mi się wysłać wpis…hi,hi… czułam się jak dziecko we mgle. A wasz wątek znalazłam całkiem przypadkiem. Oczywiście, że nadal bardzo Was cenię i lubię.
PolubieniePolubienie
Bardzo przepraszam Bet 🙂 Wpadnę i umyję monitor:)))Tak mnie ubawił Twój komentarz, że jeszcze dzisiaj się śmieję. Ileż to zabawy może dać zwykły literowy chochlik… A Twoje skojarzenie jest rewelacyjne! Tylko osoba z niezwykłym poczuciem humoru mogła na to wpaść. Grunt to umieć się bawić, także blogowaniem i komentowaniem, o!
PolubieniePolubienie
Do żadnej kozy nie pójdę. Z wątkowych Gości w pierwszej kolejności stawiam na EwęGreg… ona zawsze lubiła 1 Maje.
PolubieniePolubienie
Witam poświątecznie i wiesz chyba będę się też smażyć w piekle ale w takim towarzystwie -zawsze !!! Mam parę ,beretów..z dzialki w Gaju i trochę więcej z domu w Krakowie … ale by spokojnie przeżyć -wybrałam opcję-wybyć i wrócę w czwartek ale tylko dlatego -żeby wspomóc wnuczkę -jak jej poszły egzaminy …Pozdrawiam serdecznie .
PolubieniePolubienie
Witaj Elu:)Masz rację. Ewa jest wyjątkowa! Ileż radości sprawia mi Jej głos. Ewa zawsze pamięta o życzeniach świątecznych 🙂 Mam nadzieję, że przyjdzie tutaj i pewnie do PRL-u naszego Dziadunia także 🙂
PolubieniePolubienie
Więcej chochlików nam trzeba ! Więcej !!!! Niech nawet monitor cierpi.
PolubieniePolubienie
Noooo…. zobaczymy jak to z kozą będzie… nic nie obiecuję.
PolubieniePolubienie
Elizo, nieźle sie to piekło zapowiada. Coraz więcej chętnych…..Wesołej majówki !
PolubieniePolubienie
Witaj Bet! Wybraliśmy z mężem na „majówkę” Beskidy , uwolnimy się od „bojówek” zapowiadanych przez PiS , wszystkie opcje polityczne już tak :”spaskudziły” to Świeto Pracy,że pozostaje nam „normalnych” z PRL-u,nostalgia,wspomnienia i ucieczka z dala od tych „normalnych inaczej”. Miłego wypoczynku życzymy !!!!!!
PolubieniePolubienie
Alicjo, wdychaj pełną piersią beskidzkie wonie… świat jest cudny! Do licha z politykami, cieszmy się wspomnieniami i majem !Miłego majówkowania !
PolubieniePolubienie
Dziekuję Bet,wypoczywaj również Majowo,wspominaj,wspominaj jak my, „to były piękne dni,po prostu piękne dni”i nikt nie odda nam tych dni”,łezka się kręci na same wspomnienia…..:)))))
PolubieniePolubienie
Chochliki chochlikami ale nawet zwykła technika potrafi narobic bałaganu. Do końca zycia będę pamietał anegdotyczne zdarzenie.Przez dość krótki okres urlopowy pewnej pani rozliczałem faktury VAT. Stanąłem na fakturze o nazwie WAZMB a w ilości szt „stało” 28 i na końcu cena netto podatek i brutto. Wszystko się zgadzało tylko co to za zwierz ten WAZMB. Monity w teren, szukanie kupującego a ten jak na złośc na L-4. w Końcu po 3 dniach wyjasnienie – to miało być: Wąż, mb, czyli metry bieżące. Malutki błąd, zbitka 2 słów i brak polskich liter w drukarce i kłopocik,………………… co przypomniało mi Wasze zdarzenia z „załżę”.Jak zwykle serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Od 4 do 9 maja dni u nas upłyną pod znakiem matury. Jeżeli po 9 maja nie odezwę się – znaczy nie przeżyłam:)
PolubieniePolubienie
Niech nam żyje 4 maja,niech żyje komendant Ela.Może po takim wpisie zaprosi mnie na nalewkę,może być z „kukułek”,co o tym sadzisz Bet.Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
Piotrze, fajna historia. Mnie fascynuje ten zwrot: „łże elita”.Stąd skojarzenie z literówką alElli.W ogóle podziwiam słowotwórstwo Prezesa…dużo się od niego uczę….
PolubieniePolubienie
Matyldo ! Czy ty zdajesz maturę ????????? Zatem – powodzenia ! Dziś widziałam kwitnące kasztany. Jak zawsze zdążyły zakwitnąć.
PolubieniePolubienie
Bob, chyba się troszkę boisz Pani Komendant…. skoro zaczepiasz ją za pośrednictwem peerelu ?????Zapukaj w Kominek, myślę,że naleweczka już tam stoi przygotowana, ale gwarancji nie daję.Powodzenia !
PolubieniePolubienie
Witam 1majowo,tradycyjnie przejrzałam wątek na forum i powspominałam, zaglądam również i tutaj ponieważ to kontynuacja – owego;)Maj zaczął się chłodem ale myślę, ze serca wielu rozgrzewają dziś różne emocje;wspomnieniowe i te wpisujące się do nowej historii naszej Ojczyzny.Cieszę się, że Blog pięknie rozkwita i ”ludzisków” przybywa.Pozdrawiam majowo ”starych druhów” i Nowych, bo dzięki tak wielu ciekawym wpisom, jest prawdziwie i wesoło.Podziwiam pracowitość i wytrwałość Beatki oraz Eli, brawo dziewczyny 🙂
PolubieniePolubienie
O! O! Ooooooooooooooo!O! Kogo moje piękne oczy widzą :)Witaj Bonynko. Wiedziałam! Wiedziałam na 100%,że Ktoś Wątkowy przyjdzie tu 1 maja.Życie idzie do przodu i tak być powinno. Wspomnienia i sentymenty jednak w człowieku pozostają na zawsze.Klikuski!
PolubieniePolubienie
A całe podziwianie należy się Bet. Została już tu sama na „placu boju”. Nie ma współautorstwa. Jedynie nawzajem technicznie i pomysłami się wspieramy.
PolubieniePolubienie
Tak Elu, ale dzięki Twojej ”sprawnej technicznej rączce” – udało się i oby tak dalej,Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam i do miłego:)
PolubieniePolubienie
A, dzięki za powitanie;)Każdy z nas jest wyjątkowy:)
PolubieniePolubienie
A pewnie, że wyjątkowy jest każdy. Ale my jesteśmy wyjątkowe – wątkowe (od wątku na forum).Zaraz tu pewnie Bet przyjdzie. Myślę, że nie nakrzyczy za wyjście „przed szereg” z powitaniem, hi, hi…
PolubieniePolubienie
Bonynko droga, nie podziwiaj. Dołącz do nas.Hi,hi,hi….Miło, że wpadłaś…. Pozdrawiam bardzo serdecznie !
PolubieniePolubienie
Bonynko, witaj, witaj…. moje pierwsze powitanie wylądowało na końcu „drzewka”…hi,hi….Tak, alElla wspiera mnie dzielnie a nawet czasem daje kopniaka – to taki doping bez którego wiele notek by nie powstało. alElla ma rację, jesteśmy WYJĄTKOWE – bo wierne idei, którą nawet „ojciec założyciel” już porzucił.Nie jak kobietki !
PolubieniePolubienie
Witaj Beatko,no jestem…czasami i będę….pozdrawiam cieplutkoB.
PolubieniePolubienie
Bywaj, Bonynko…bywaj….pozdrawiam majowo !
PolubieniePolubienie
Droga Bet. Składam MIła życzenia na Dzień 1 Maja – Święto ludzi Pracy, 2 Maja – Święto Polskiej Flagi, 3 Maja – Święto Trzeciomajowej Konstytucji z 1791 r. Oby zapisy i prawa były respektowane i w obecnej naszej rzecywistości i oby na zawsze zajęła poczesne miejsce w naszych sercach – bez względu na interesy, idee, wydarzenia. Cieplutkie pozdrowienia Bet.***)))zola ps: Przepraszam – ale od wczoraj do dzisiejszego popołudnia nie miałam internetu. Stąd – dopiero dzisiejsze odwiedziny./
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Zolu , za życzenia. Obchodzę wszystkie te święta po kolei. Dziś usłyszałam piękne określenie na ten czas „pięcioświęt”….Miłego świętowania !
PolubieniePolubienie
Jasio przez okienko sztandary zobaczyłCzemu ich tak dużo bo dziś Święto PracyWyszli robotnicy z fabryk i zakładówZe dziś Święto Pracy o tym głoszą światu.Lata mijają a ja to wciąż pamiętamPozdrawiam
PolubieniePolubienie
No widzisz Antosiu….. nie ma to jak solidna peerelowska szkoła.Z majowym pozdrowieniem !
PolubieniePolubienie
Dzień Hutnika obchodzony jest 4 maja w dniu Świętego Floriana, patrona hutników i strażaków. W latach PRL Święto Hutnika było uroczyście świętowane. Hutnicy w ten dzień często dostawali dodatkową pensję. Święto to było bardzo popularne na Śląsku i było drugim najważniejszym dniem imienin po Barbórce – dniu Świętej Barbary, patronki górników obchodzonym 4 grudnia.Źródło „http://pl.wikipedia.org/wiki/Hutnik”
PolubieniePolubienie
Witaj Bet. Ja dokładam dzis wierszyk dla Strażaków.:))))))))))))))))))))) Na św.Florianapożar – groza zażegnana.Dziś świętujemy dzieło Strażaka.Dla niego nie dziwna żywiołowa draka.Stoi na straży ludności bezpieczeństwa.Pomocną dłoń daje wrazie niebezpieczeństwa.Więc dziś na Jego cześć wiwatujmy.Ukłonów wdzięczności z sercem podarujmyPozdrowionka MIła.***)))))
PolubieniePolubienie
Dziękuję Uleczko za przypomnienie o Hutnikach. Pozdrawiam Hutniczą Brać ! Pozdrawiam Uleczkę bardzo serdecznie.
PolubieniePolubienie
To Ty jesteś miła, Zolu. Ślicznie rymujesz, jak na zamówienie. Brawo i dziękuję pięknie !
PolubieniePolubienie