Czwarta świeca już się dopala. Już czas, kalendarz wiara i tradycja wzywają do radości choć nie każdemu jest do śmiechu i tak jakoś mroczno wokół nas. Starajmy się…
Niech nam nie staną ością w gardle drogocenne karpie, niech doświetlą i ocieplą płonące świece bo kto wie co jeszcze się wydarzy. Może już nie będzie kolejnego dna?
Trzymajmy się nadziei, że „nic nie może wiecznie trwać”, a ukraść bajkowy księżyc to nie to samo co cały nasz kraj.

Dobrego świętowania!
