Pomyłka!

Jako prawdziwy dinozaur minionej epoki posiadam telefon stacjonarny, który czasem się odzywa. Głównie z powodu przekazywania reklam oraz zaproszeń do nadzwyczajnie skutecznych badań, ale dziś było tak:

        – Drrrr… No, nie zupełnie przedpotopowe „Drrrr…” ale brak mi odpowiedniego wyrazu dźwiękonaśladowczego dla bardziej nowoczesnego dźwięku dzwonka.

        – proszę, słucham – przyjmuję telefon właściwą sobie formułką

        – dzień dobry, czy zastałam Krysię?

       – niestety, to pomyłka, nie mam tu żadnej Krysi.

– przepraszam Panią bardzo… Najmocniej przepraszam

Taki uroczy retro – dialog odbyłam dziś z samego ranka. Rozczuliłam się… Kto dziś tak pięknie się myli wybierając numer w starym telefonie? Od dawna nie miałam okazji odebrać omyłkowego połączenia. Niech mi wolno zauważyć, że dominujące obecnie w użyciu telefony komórkowe bardzo rzadko się mylą. Dodatkowo, identyfikują na wyświetlaczu osoby nawiązujące połączenie, ostrzegają przed nieznanym numerem złowrogim słowem „Spam”. Poszukiwanie „Krysi” w tradycyjny sposób jest więc skazane na niepowodzenie?

A te grzecznościowe formułki wypowiadane z okazji rozmów telefonicznych! Pamiętam, gdy po dziesięciu latach oczekiwania na zainstalowanie telefonu nadszedł ten pamiętny dzień wykonania pierwszego połączenia, nie bardzo wiedziałam jak się zachować. Rodzice zarządzili szkolenie w zakresie obsługi nowego urządzenia z uwzględnieniem zasad Dobrego Wychowania. Stanowczo odrzucono najbardziej wtedy popularne, lakoniczne i bezosobowe „Halo” na rzecz: „Słucham?”, „Proszę, słucham?” lub „Tak, słucham?”. Po czym następowało oczekiwanie na przedstawienie się rozmówcy. Obowiązywała zasada, że przedstawia się osoba nawiązująca połączenie.

Ponieważ w domach zazwyczaj działał tylko jeden aparat telefoniczny należało opanować grzeczny sposób przywołania właściwej osoby. To już była bardziej skomplikowana sprawa. Po oczywistym „Dzień dobry” oraz przedstawieniu się należało użyć formułki:

„Czy mogę prosić Krysię do telefonu?” lub „Czy zastałam Krysię?”, „Czy mogę mówić z Krysią?”. 

Za niegrzeczne uważano zapytanie „Kto mówi?” skierowane do osoby odbierającej połączenie.

Ważna była także pora kontaktów – telefon wykonany, bez bardzo ważnej potrzeby, po godzinie 21 uznany był za nietakt. W przypadku pomyłkowego połączenia obowiązywały uprzejme przeprosiny.

Tak wyedukowane dziecię mogło trenować sztukę poprawnego telefonowania łącząc się z Zegarynką!

4 myśli na temat “Pomyłka!

  1. Klik dobry:)
    Przyszłam zobaczyć, co się na „dwójce” dzieje. Widzę, że wszystko na swoim miejscu.
    Pozdrawiam serdecznie.

    Polubienie

Dodaj komentarz